Często mówi się, że gwiazda sportu umiera dwa razy - po raz pierwszy na emeryturze. Dla elitarnych sportowców, którzy poświęcili swoje życie sportowi, co się dzieje, gdy ich czas dobiega końca, jeśli nie jesteś sportowcem, to kim jesteś?
Elitarni sportowcy trenują intensywnie przez lata, w wielu przypadkach poświęcając większość swojego młodego życia, często ponosząc ogromne osobiste wyrzeczenia, aby realizować swoje marzenia o chwale. Mogą to być ogromne wyrzeczenia finansowe, wyprowadzka od rodziny, aby trenować w pełnym wymiarze godzin w akademiach, rezygnacja ze studiów i poświęcenie związków osobistych lub romantycznych. Dla wielu sportowców emerytura jest pojęciem, o którym nie chcą szczegółowo myśleć. Niezależnie jednak od tego, czy osiągnęli olimpijską chwałę, czy też nie udało im się zdobyć szczytu w swojej dyscyplinie sportu, do którego aspirowali, kariery wszystkich sportowców w końcu dobiegają końca, czy to z powodu wieku, kontuzji, czy wyczerpania.
Co jednak dzieje się z tymi sportowcami po zakończeniu dni wypełnionych rygorystycznymi treningami, długimi podróżami oraz burzą i adrenaliną związaną z rywalizacją? Jest to okres w ich życiu, w którym mogą być podatni na depresję. Mistrzyni olimpijska z Wielkiej Brytanii w kolarstwie, Victoria Pendleton, wyraziła ogromną ulgę po przejściu na emeryturę po igrzyskach w Londynie, mówiąc, że nie może się doczekać, by rozpocząć nowe przedsięwzięcia w swoim życiu i jest o wiele szczęśliwsza, gdy presja związana z rywalizacją nie jest już dla niej ciężarem. Jednak nie wszyscy sportowcy przechodzą na emeryturę z taką łatwością i ochotą - wielu z nich będzie miało trudności z przystosowaniem się do "normalnego życia", w którym nie są już w centrum uwagi i być może w ich oczach staną się zapomnianymi członkami społeczeństwa. Zakończenie kariery sportowej wywołuje dramatyczne zmiany w życiu osobistym, społecznym i zawodowym sportowców, co z kolei może potencjalnie wpłynąć na jednostki pod względem poznawczym, emocjonalnym i behawioralnym (Taylor i Ogilvie, 1994). Zmiany społeczne i zawodowe spowodowane odejściem ze sportu mogą wywoływać reakcje stresowe (Allison i Meyer, 1988; Lavallee, Gordon i Grove, 1997). Emerytowani sportowcy wyrażają poczucie pustki w swoim życiu (Stambulova, 1997), a jednym z głównych celów tego przejścia jest odbudowa i dostosowanie się do nowego stylu życia.
Przejście profesjonalnych sportowców z pełnoetatowej kariery sportowej na emeryturę było szeroko komentowane w mediach sportowych, jednak dopiero w ostatnich latach stało się przedmiotem formalnych badań naukowych. Schwenk i in. (2007) stwierdzili, że przejście na emeryturę jest często trudne ze względu na nagłe ustanie intensywnych wymagań związanych z elitarnymi wynikami sportowymi, spotęgowane nagłą utratą przez sportowca intensywnego oddania profesjonalnej rywalizacji sportowej i związanych z nią nagród.
Wielokrotny mistrz olimpijski w pływaniu Ian Thorpe, menedżer klubu Celtic FC Neil Lennon i dwukrotna mistrzyni olimpijska Dame Kelly Holmes to tylko kilku znanych sportowców, którzy publicznie ujawnili swoją depresję po odejściu z zawodowego sportu. Andrew Flintoff, Paul Gascoigne i Frank Bruno to kolejne osoby dotknięte tą chorobą, które otwarcie i chętnie dzieliły się swoimi problemami, aby pomóc w nagłośnieniu problemu depresji po przejściu na sportową emeryturę.
Legenda boksu Sugar Ray Leonard powiedział: "Nic nie może mnie zadowolić poza ringiem... nic w życiu nie może się równać z zostaniem mistrzem świata, z podniesieniem ręki w chwili chwały, z tysiącami, milionami ludzi, którzy cię dopingują". Walki Leonarda z przejściem na emeryturę zostały dobrze udokumentowane, co doprowadziło go do skrajnej depresji, a w końcu do wielokrotnych powrotów na ring (nie jest jedynym bokserem, którego ta przypadłość dotknęła). Jednak dla niektórych depresja staje się zbyt wielka i na przestrzeni lat odnotowano wiele przypadków sportowców, którzy popełnili samobójstwo po odejściu z zawodowego sportu. Należy do nich wstrząsająca historia rosyjskiej judoczki Eleny Iwaszczenko, która - jak się uważa - popełniła samobójstwo w wyniku depresji wywołanej niepowodzeniem w zdobyciu złota na igrzyskach w 2012 roku.
Co dokładnie sprawia, że emerytowani zawodowi sportowcy popadają w depresję, kiedy już zostawią za sobą dni wypełnione rygorystycznymi treningami, presją rywalizacji i dni chwały?
Sportowa emerytura, a utrata tożsamości
Tożsamość jednostki może mieć wiele wymiarów, jednak możliwe jest, że jeden z nich stanie się dominujący lub preferowany i stanie się soczewką, przez którą postrzegane są pozostałe. Tożsamość sportowca jest opisywana jako stopień, w jakim dana osoba identyfikuje się z rolą sportowca i oczekuje od innych uznania tej roli (Brewer, Van Raalte, & Linder, 1993). Zaniedbanie lub zanik innych ról w wyniku dominacji jednej z nich może zatem narazić jednostkę na późniejsze problemy z tożsamością. Postawiono hipotezę, że utrata preferowanej lub dominującej roli może w konsekwencji wpłynąć na ogólny obraz siebie danej osoby (Markus, 1977; Stryker, 1978).
Lavallee i Grove (1997) stwierdzili, że osoby o silnej tożsamości sportowej w momencie przejścia na emeryturę częściej doświadczały trudności w dostosowaniu emocjonalnym. Bill Cole, światowej sławy trener sportów wyczynowych, który pracował z wieloma sportowcami mającymi trudności z pogodzeniem się z przejściem na emeryturę, zauważył, że ważnym czynnikiem jest głębokie poczucie straty w życiu, którego sportowcy mogą doświadczać po zakończeniu kariery zawodniczej.
Emerytowani sportowcy nie mają jak dalej wykorzystać "widzenia tunelowego"
"Syndrom widzenia tunelowego" w różnym stopniu dotyka wielu elitarnych sportowców na pewnym etapie ich kariery. Często trenerzy, rodzice, agenci sportowi i dyrektorzy generalni są w stanie to zauważyć, jednak sportowcy, którzy nie są świadomi, że cierpią na syndrom widzenia tunelowego, spędzają zbyt wiele czasu, myśląc wyłącznie o treningu, zawodach i wynikach. W rezultacie sportowcy są źle przygotowani do przyjęcia zrównoważonej perspektywy, która jest wymagana w prawdziwym świecie kariery. Brytyjski podwójny mistrz olimpijski w wioślarstwie James Cracknell stwierdził: "Myślę, że ludzie cierpią na depresję po odejściu ze sportu, ponieważ nie są pewni, na czym się skupić... W sportowcach jest dużo skupienia i dużo egoizmu". Sportowcy często nie wyobrażają sobie, by ich życie mogło potoczyć się inną ścieżką kariery, a gdy tylko zbliża się straszna emerytura, pojawia się pustka, którą kiedyś wypełniała wygodna rutyna treningów.
Depresja na sportowej emeryturze, a czynniki biologiczne
Czynniki biologiczne mogą też odgrywać ważną rolę w przypadku sportowców, którzy zmagają się z problemami na emeryturze. Sportowcy otrzymywali regularne dawki serotoniny codziennie przez wiele lat, a kiedy ta nagle się zmniejsza lub zostaje całkowicie odstawiona, obserwujemy ogromne zaburzenia w chemii organizmu. Związek przyczynowy pomiędzy brakiem równowagi w poziomie serotoniny a depresją został zbadany przez wielu naukowców, jednak więcej badań przeprowadzonych na emerytowanych sportowcach wskazuje na konieczność jego zbadania.
Depresja na sportowej emeryturze - jak zapobiegać?
Istnieje wiele sposobów, dzięki którym sportowcy mogą zmniejszyć ryzyko wystąpienia depresji po przejściu na sportową emeryturę:
Zmniejszenie wyłącznej identyfikacji z rolą sportową i rozszerzenie poczucia własnej tożsamości na inne zajęcia
Odkrycie zainteresowań i kompetencji związanych z innymi zajęciami poza sportem (być może rozważenie możliwości trenowania lub mentorowania innym sportowcom)
Nabycie umiejętności radzenia sobie ze stresem i zarządzania czasem (takie umiejętności będą narzędziami, które pomogą lepiej pogodzić sport z innymi rolami).
Zachęcanie do nawiązywania silnych relacji z trenerami, rodziną, przyjaciółmi i menedżerami, którym zależy na sukcesie sportowym i rozwoju osobistym. Wsparcie osób znaczących w rozważaniu innych dróg życiowych pomoże Ci zachować otwarty umysł i zróżnicować swoją tożsamość.
Konsultacja z psychologiem sportowym, który pomoże zbadać dalsze możliwości i wskaże dostępne techniki adaptacyjne
Sportowcy z natury są osobami odpornymi psychicznie i często postrzegani są przez opinię publiczną jako sprawniejsi, zdrowsi i szczęśliwsi od innych. To właśnie takie nastawienie i stereotypy mogą utrudniać im zwrócenie się do kogoś o pomoc. Dlatego bardzo ważne jest, aby najbliższa rodzina, przyjaciele, koledzy z drużyny i trenerzy zrozumieli, że depresja nie zawsze jest widoczna, a sportowiec może nigdy nie przyznać się do tego, co czuje, z obawy przed wstydem i zażenowaniem. Najważniejszym przesłaniem jest zrozumienie, że pomimo niesamowitych sukcesów w ciężkiej i pełnej poświęcenia karierze, proces przechodzenia na emeryturę jest trudny i to właśnie w tym czasie wsparcie społeczne i komunikacja są niezwykle ważne, jeśli sportowiec chce uniknąć strasznego smutku po przejściu na emeryturę.