Często oglądając rozgrywki piłki nożnej zastanawiamy się, dlaczego zawodnicy otrzymują tak wielkie pieniądze za grę w piłkę nożną? Myśli te oczywiście nasilają się w sytuacjach, gdy nasza reprezentacja dostaje lanie na kolejnym turnieju, na który jechała z nadziejami co najmniej wyjścia z grupy, jeśli nie walki o mistrzostwo. Albo gdy patrzymy, jak drużyna będąca aktualnym Mistrzem Polski męczy się i ostatecznie przegrywa z hobbystami z Luxemburga.

Ale dość już przytyków w stronę naszej rodzimej ligi, czy reprezentacji. Ci piłkarze, może z małymi wyjątkami jak Robert Lewandowski, nie są najlepiej opłacanymi graczami w piłkę nożną (choć oczywiście zarabiają niewyobrażalne dla wielu Polaków kwoty). 

Leo Messi, Christiano Ronaldo, czy Neymar Jr. - to kwoty ich wynagrodzeń, a także kwoty ich transferów są czymś, co rozbudza do czerwoności wyobraźnię wielu milionów (jeśli nie miliardów) ludzi na całym świecie. W jakimkolwiek kierunku byśmy się nie udali, gdzieś trenuje jakiś 7,8,10 latek, którego rodzice marzą o tym, że zostanie w przyszłości kimś tak sławnym (i bogatym) jak wyżej wymienieni piłkarze. Jakie ten siedmio- czy ośmiolatek ma na to szanse? Jeśli się temu dokładnie przyjrzeć, są to okazuje się, że dosyć niewielkie. 

Jakie są główne powody, dla których piłkarze zarabiają tak wielkie pieniądze?

1. Stosunkowo niewielka ilość zawodników, którzy talentem dorównywaliby Messiemu, Lewandowskiemu, czy Ronaldo

Tak, dobrze przeczytaliście. W piłkę nożną na całym świecie gra około 265 milionów graczy (wg. ankiety FIFA Big Count). Porównajcie sobie tę liczbę, do liczby piłkarzy w najwyższych klasach rozgrywkowych w najlepiej opłacanych ligach europejskich. Jeśli dla uproszczenia przyjmiemy, że jest po 18 drużyn w 10 najlepiej płacących ligach krajów takich jak Francja, Anglia, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Belgia, Holandia, Portugalia, Rosja, czy Ukraina (w tych dwóch ostatnich wbrew pozorom są już duże pieniądze), a każda z drużyn dysponuje 22-oma zawodnikami, to tych najlepiej opłacanych piłkarzy w Europie jest ok. 4000. A zawodowo grających w piłkę w samej Europie jest wielokrotnie więcej (zrzeszonych w UEFA - Europejskiej Federacji Piłki Nożnej jest 55 krajów). 

Przeczytaj dlaczego Leo Messi jest tak bogaty >>>

2. Olbrzymia liczba ludzi, którzy są fanami piłki nożnej

Szacuje się, że na świecie jest ok. 3,5 MILIARDA fanów piłki nożnej. To o miliard więcej niż drugiego w kolejności krykieta. O ile krykiet jest ograniczony terytorialnie (fani pochodzą głównie z Wielkiej Brytanii, Australii i Indii), tak piłka nożna jest obecna na wszystkich kontynentach.

Takie rzesze fanów w oczywisty sposób będą przyciągać olbrzymie pieniądze od sponsorów - marki, które stać na to, żeby pokazać się przed tak szerokim audytorium płacą ogromne kwoty za sponsorowanie rozgrywek piłkarskich. Sami piłkarze, zwłaszcza ci topowi są nierzadko chodzącymi bilbordami - pamiętacie, jak Robert Lewandowski niemal wyskakiwał z lodówki reklamując tyle produktów na raz, że już nie wiadomo było co to jest tym razem? Pomimo, że piłkarze w topowych ligach potrafią zarabiać kilkaset tysięcy Euro tygodniówki, to drugie tyle (lub wielokrotnie więcej) zarabiają na reklamach / indywidualnych kontraktach sponsorskich. 

A skąd kluby piłkarskie biorą pieniądze, żeby płacić tak olbrzymie wynagrodzenia? Głównie ze sprzedaży praw do transmisji meczów. Kwota jaką zapłacono za prawa do transmisji meczów lig angielskich za okres od 2016-2019 szacuje się na koło 5 miliardów funtów!!!