Dlaczego Oglądanie Meczów Piłki Nożnej Wywołuje Wielkie Emocje?

Utworzone: 2021-06-09, Aktualizacja: 2021-10-28

Gdy zbliżają się Mistrzostwa Europy czy Świata w piłce nożnej, albo finał Ligi Mistrzów na światło dzienne zaczynają wychodzić tak zwani fani ekstremalni. W czasie, kiedy przyjaciele i rodzina zbierają się przed telewizorami w wielu krajach, aby kibicować swojej ulubionej drużynie piłkarskiej (i podjadać przekąski w trakcie meczu) pojawiają się emocje, które sprawiają, że w wielu z nas budzi się awanturnicza dusza: krzyczymy, podskakujemy, wiwatujemy, czasami przeklinamy, jesteśmy smutni, a niektórzy posuną się nawet dalej i zaczną zachowywać się agresywnie w stosunku do osób czy mienia.

Wielu z nas jest typem fana, który naprawdę angażuje się w grę, a zwłaszcza wtedy, gdy gra jedna z naszych ulubionych drużyn, albo jest to mecz naszej narodowej reprezentacji. Stajemy się nietypowo głośni, wykrzykując rzeczy (czasem obsceniczne), które prawie na pewno denerwują sąsiadów i współoglądających, a nawet mogą ich trochę przerazić. Wkurzamy się, rzucam rzeczami, miotamy się po pokoju, czy w chodzimy po pubie od ściany do ściany. Robimy przesadne rzeczy, o których wiemy, że tak naprawdę nie wpłyną na wynik gry – ale i tak je robimy, na wszelki wypadek.

Czasami jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników gry, a innym razem jestem wręcz przygnębieni i źli. I prawie za każdym razem, gdy doświadczamy ekstremalnych emocji, te emocje manifestują się w naszych ciałach. Wielu z nas w trakcie oglądania meczu, jak np. finał Mistrzostw Świata spoci się bardziej niż przed stresującym wydarzeniem w pracy czy na pierwszej randce.

Dlaczego więc oglądanie meczów piłki nożnej (ale w zasadzie sportu w ogóle) wywołuje tak intensywne doznania? Oto niektóre rzeczy, które dzieją się w mózgu i ciele, kiedy dostrajamy się do gry.


Co mają neurony lustrzane do oglądania meczu piłki nożnej?

Dlaczego tak łatwo wkurzyć kogoś, kto mocno kibicuje jednej z drużyn? Zauważcie, że często takie osoby będą mówić "my" w kontekście drużyny jak - takie osoby bardzo mocno identyfikują z barwami klubowymi, czy narodową reprezentacją piłkarską i bardzo personalnie odbierają nawet najmniejsze przytyki w kierunku ich ukochanej drużyny. Gdy słyszysz, że padają teksty w stylu: "musimy zacieśnić obronę", "nasz atak mógłby lepiej dochodzić do piłki", "musimy grać wyższym pressingiem" to już wiesz, że masz do czynienia z jedną z takich osób. 

Może nie do końca "my" musimy zacieśnić obronę, bo jedyne co możemy zacieśnić to tyłki na kanapie przed telewizorem, to jednak taki kibic, pomimo braku realnego wpływu na grę, czuje się tak jakby był niemalże na boisku. "Winę" za to ponoszą właśnie neurony lustrzane. Dorośli ludzie mają wyspecjalizowane neurony w swoich mózgach zwane neuronami lustrzanymi, które pozwalają nam zrozumieć punkty widzenia spoza naszego własnego. Te neurony pozwalają nam postawić się w sytuacji innej osoby i wyobrazić sobie, przez co przechodzi w danym momencie. Nasze uczucia są potęgowane, gdy oglądamy drużynę piłkarską lub zawodnika, którego jesteśmy fanami, ponieważ "ich znamy". Kiedy widzimy ich na boisku, doświadczamy części uczuć, jakie mają, ponieważ działają nasze neurony lustrzane.

Na szczęście nie możemy odczuć dokładnie bolesnego odczucia, jak to jest być po złej stronie brutalnego wślizgu w nogi, ale neurony lustrzane pozwalają nam doświadczyć gry do pewnego stopnia tak, jakbyśmy rzeczywiście tam byli i uczestniczyli w tym.

Nasz nastrój to czysta chemia

Jeśli kiedykolwiek oglądałeś mecz z jakimkolwiek prawdziwym zainteresowaniem, szczególnie bliskim lub intensywnym, prawdopodobnie czułeś się lepiej po wygranej niż po przegranej. Ma to związek z neuroprzekaźnikami, substancjami chemicznymi wytwarzanymi przez mózg w celu regulowania nastroju. Hormony również mogą odgrywać pewną rolę. Gdy Twój zespół wygrywa lub gra dobrze, Twój mózg zaczyna uwalniać neuroprzekaźnik dopaminę, który jest bezpośrednio zaangażowany w regulowanie ośrodków nagrody i przyjemności w mózgu. I odwrotnie, gdy twój zespół działa słabo lub przegrywa, twój mózg wytwarza kortyzol, hormon wytwarzany w nadnerczach, który uwalnia twoje ciało, gdy jesteś pod wpływem stresu. Co gorsza, nasze mózgi mogą wytwarzać mniej serotoniny, co może prowadzić do zwiększonej złości i depresji.

Mózg eksploduje - ciało reaguje

Masz wrażenie, że w trakcie emocjonującego meczu piłki nożnej pocisz się jak zwierzę uciekające przed nagonką? Spokojnie - nie jesteś sam(-a). Reakcja ta jest dość powszechna. Wiele osób, gdy znajdzie się w stresującej sytuacji zaczyna się pocić, a pot ten jest zwykle spowodowany niepokojem. Ciało podąża za umysłem - niezależnie, czy źródłem stresu jest praca, czy mecz ukochanej drużyny, która właśnie przegrywa 0:1, a zbliża się już 90-ta minuta spotkania. Z mózgu do ciała poszły już sygnały, które powodują, że gruczoły potowe zaczęły swoją pracę.

Doświadczanie niepokoju przed lub w trakcie gry, to nie jest tylko kibicowska wyobraźnia. Kilka badań wykazało, że fani sportu mogą odczuwać silny niepokój przed wielkim meczem, podobnie jak sami gracze. Obejmuje to zarówno lęk poznawczy, jak i lęk somatyczny, taki jak motyle w żołądku lub inne fizyczne przejawy lęku.

Inną rzeczą, która może przydarzyć się naszym mózgom, gdy nasze zespoły wygrywają, jest to, że są one wrzucane w stan ekstazy. Jeśli twoja drużyna wygra Mistrzostwa Świata - jesteś zachwycony, możesz nie spać choćby do rana i nie będziesz tego odczuwać. Ten stan pobudzenia wywoływany jest przez hormon adrenaliny. Pod wpływem tego hormonu sSerce zaczyna bić szybciej, wzrasta ciśnienie krwi, a krew jest kierowana do najważniejszych części ciała, serca i mięśni, w ramach reakcji „walcz lub uciekaj”. Inne mniej ważne narządy, takie jak układ trawienny, odcinają dopływ krwi, co prowadzi do uczucia „motyla w brzuchu”, którego doświadczasz, gdy jesteś zdenerwowany lub niespokojny. 

Według niedawnych badań opublikowanych, widzowie profesjonalnego meczu hokejowego zauważyli znacznie podwyższone tętno, odpowiadające częstościom związanym z intensywnymi ćwiczeniami. Z pewnością nie jest przesadą zakładanie, że to samo może się zdarzyć podczas meczu piłki nożnej, a oglądanie piłki nożnej może zwiększyć tętno do poziomu podobnego do tego, który osiąga się podczas treningu.

Zwiększone tętno, w połączeniu ze zwiększonym stresem, może nie być wielkim problemem dla kogoś, kto jest młody i zdrowy, ale ​​starszy fan lub ze znaczną nadwagą może być w rzeczywistości narażony na zwiększone ryzyko udaru lub zawału serca podczas najbardziej ekscytujących spotkań.

Jeśli martwisz się potencjalnymi problemami zdrowotnymi lub po prostu nie lubisz sposobu, w jaki czasami czujesz się kibicem piłkarskim, poświęć trochę czasu, aby spojrzeć na swoje podejście do oglądania meczów z odpowiedniej perspektywy. Może się okazać, że podobnie jak wiele innych rzeczy, które nas stresują, nie jest to tak wielka sprawa w szerszym schemacie rzeczy i nie warto się tym tak bardzo przejmować.

Kategoria: sport
Tematy:   kibicowanie ludzie piłka nożna