Dlaczego Prawnicy Tak Dużo Zarabiają?

Utworzone: 2021-10-10, Aktualizacja: 2021-11-12

Prawnicy byli bogaci już w starożytności

Już w czasach starożytnego Rzymu, w czasach Cycerona dobry prawnik był w cenie. Słynny rzymski mówca i konsul (najwyższy urzędnik w republice rzymskiej, tytuł był dzielony miedzy dwóch konsuli w danej kadencji) był nie tylko mistrzem sztuki oratorskiej w wystąpieniach publicznych, ale korzystał z tej zdobytej ogromnym wysiłkiem umiejętności właśnie w zawodzie prawnika. O ile w starożytnym Rzymie prawnicy nie pobierali wynagrodzenia za swoje usługi, to byli wynagradzani przez swoich klientów na wiele innych sposobów, np. możliwością dożywotniego korzystania z willi, która po śmierci właściciela przechodziła na prawnika. "Wynagrodzenia" tego typu oczywiście różniły się w zależności od zamożności klientów, ale Cyceron miał taką markę, że "trafiało" mu się wielu zamożnych (ale nierzadko mało moralnych) klientów i sprawiało, że był bogatym człowiekiem i zarabiał tak dużo, że mógł pozwolić sobie na kandydowanie na konsula.

Dlaczego prawnicy tak dużo zarabiają? Zdjęcie przedstawia mężczyznę w garniturze z drogim zegarkiem

Czy współcześnie prawnicy również mogą pochwalić się olbrzymimi zarobkami i majątkami?

W społeczeństwie jest powszechne przekonanie ze prawnicy to grupa zawodowa bardzo dobrze opłacana. Oczywiście wśród przedstawicieli palestry są tez i takie osoby, ale olbrzymie dochody porównywalne z Cyceronem nie są chlebem powszednim wszystkich należących do zawodu. Jeśli przyjrzymy się wynagrodzeniom na poszczególnych szczeblach prawniczej hierarchii zobaczymy, że asystent prawny, czy młodszy prawnik w kancelarii to osoby zarabiające odpowiednio między 3,5 tys. a 8 tys. złotych oraz między 4 tys. a 10 tys. złotych, przy czym większość osób na tych stanowiskach zarabia gdzieś w środku tych widełek. Czy można powiedzieć, że ci prawnicy zarabiają dużo? Oczywiście to wszystko zależy od tego, z czyimi zarobkami porównujemy, ale przyjmijmy, że odnosimy to to średniej krajowej (jakieś ~5,5 tys. brutto) oraz mediany wynagrodzeń (jakieś 4 tys. brutto). Jak na pracowników na początku swojej drogi zawodowej, w porównaniu ze średnią czy medianą jest już całkiem nieźle. 

Wraz ze zdobywanym doświadczeniem i zajmowaniem kolejnych stanowisk w hierarchii zawodu, takich jak: prawnik (już nie młodszy) w kancelarii, czy też prawnik wewnętrzny w organizacji, lub specjalista np. od ochrony danych osobowych czy zgodności (z ang. compliance) wynagrodzenia takich osób rosną i maksymalne kwoty brutto dochodzą do nawet 25 tys. złotych miesięcznie, przy średnim wynagrodzeniu oscylującym w okolicach 12-15 tys. złotych.

Największe wynagrodzenia są oczywiście zarezerwowane dla osób łączących stanowiska stricte prawnicze, wymagające wiedzy i doświadczenia w tym obszarze z kompetencjami ściśle menadżerskimi - zarządzanie zespołem, czy departamentem, zarządzanie kancelarią. Osoby na stanowiskach dyrektora działu czy departamentu prawnego w dużych organizacjach, a także starsi (w sensie doświadczenia) prawnicy w kancelarii, czy partnerzy w kancelariach mogą liczyć na wynagrodzenia rzędu 40, 50 czy nawet 60 tysięcy złotych (a w topowych kancelariach, obsługujących najbogatszych klientów i sprawy olbrzymich firm te wynagrodzenia idą w setki tysięcy, czy nawet miliony).

Osobną kategorią prawników, jeśli chodzi zarówno o zarobki są ci, którzy wykorzystują wiedzę prawniczą do prowadzenia biznesów. Dotyczy to biznesów nie tyle bezpośrednio związanych z praktykowaniem prawa jak kancelaria, co raczej wykorzystania zdobytej wiedzy i kontaktów do realizacji własnych celów biznesowych. Wszyscy znamy z pierwszych stron gazet niesławne przypadki prawników zaangażowanych w odzyskiwanie mienia bezspadkowego, czyli takiego dla którego nie ma żyjących spadkobierców, które to mienie później trafiało w ręce tychże prawników. To tylko jeden z przypadków zaangażowania "w biznes" - niestety z tych bardziej moralnie wątpliwych. Innymi przykładami będzie korzystanie z wiedzy na temat prawa polskiego czy unijnego, które pozwala na wczesne zaangażowanie w działalność w danym obszarze ze względu na dostęp do informacji, które nie są szeroko komentowane społecznie (prawnicy z racji zawodu studiują akty prawne, czy też niektórzy biorą czynny udział w ich tworzeniu, a większość z nas tego nie robi). Takie jednak źródła bogactwa w zawodzie prawnika dotyczą jednak niewielkiej grupy.

Dlaczego prawnicy zarabiają tak dużo?

Odkąd wprowadzono systemy prawne, które nieustannie podlegają ciągłym zmianom coraz trudniej poruszać się w wielu obszarach życia gospodarczego, czy społecznego "bez przewodnika". Ostatnimi czasy zmiany jeszcze przyspieszyły ze względu na postępy technologiczne. Te postępy często wyprzedzają prawo stanowione i stanowią trudny orzech do zgryzienia dla państw i procesów stanowienia prawa, które cały czas próbują nadążyć za rzeczywistością. Uchwalane są więc nowe prawa, które później muszą być wprowadzane w życie. Żeby się w tym sprawnie poruszać trzeba cały czas trzymać rękę na pulsie - dlatego mamy specjalizację jaką jest zawód prawnika, który tym właśnie ma się zajmować. Żeby wymienić tylko kilka obszarów, w których nastąpiły zmiany, a które sprawiają, że prawnicy mają ręce pełne roboty:

  • ochrona danych osobowych - zmiany związane z wejściem ustaw RODO i jej ogólno-unijnego odpowiednika, czyli GDPR 
  • przestępstwa związane z "mafiami" VAT - bez eksperckiej wiedzy prawniczej z obszaru działalności spółek, czy podatków trudno byłoby wykrywać takie przestępstwa 
  • cyberprzestępstwa - coraz więcej mamy masowych wyłudzeń olbrzymich kwot z wykorzystaniem nowoczesnych technologii
  • brexit - w związku z wyjściem Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej musiała powstać cała masa nowych aktów prawnych i umów międzynarodowych, które regulują wzajemne stosunki tych podmiotów (a wiele jeszcze nie powstało, co pokazuje kryzys na Wyspach w zakresie dostępu do pracowników z UE

Kolejnym powodem, dla którego prawnicy dużo zarabiają jest fakt, że pomimo zmian związanych z uwolnieniem zawodu jest też ich stosunkowo mało w społeczeństwie. Trochę zmieniło się to od czasów, gdy aby wejść do zawodu prawnika trzeba było mieć kogoś z bliskiej rodziny, kto wprowadzi młodego adepta do korporacji prawniczej, ale dalej zawód ten wymaga długotrwałych studiów, późniejszej aplikacji prawniczej, zdania państwowego egzaminu, etc. 

Kolejną kwestią, która wiąże się z wysokimi zarobkami jest kwestia odpowiedzialności. Niedbalstwo, lekkomyślność, czy nieudolność w tych zawodach jest dosyć surowo karana. Ze względy na to, że zawody prawnicze są zawodami zaufania publicznego prawnicy odpowiadają przed klientami za szkody związane z wykonywaniem pracy bez zachowania należytej staranności. Każdy z przedstawicieli zawodów prawniczych musi posiadać ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, ale ono bardziej chroni ich klientów przed konsekwencjami ich błędów, ale nie samych prawników. Niedotrzymanie terminów, które może zdarzyć się u przedstawicieli innych zawodów, nie może mieć miejsca w kancelarii prawnej - prawnik nie może się tłumaczyć, że dokumenty apelacji nie dotarły na czas, bo np. jego pracownik zapomniał ich wysłać.

Jeszcze jedną sprawą składającą się na wysokie zarobki w zawodzie prawnika jest czas pracy. Prawnicy często pracują długo poza ustawowym ośmiogodzinnym dniem roboczym. Ich dzień pracy potrafi rozciągać się do 12, a czasem i 16 godzin. Tak dzieje się, jeśli sprawa jest pilna, a jak w przypadku ww. apelacji dokumenty muszą być złożone w nieprzekraczalnym terminie. 



Kategoria: finanse
Tematy:   bogactwo pieniądze praca prawnicy zarobki