Dlaczego dokładnie Tony Soprano (James Gandolfini) zabił Christophera Moltisantiego (Michael Imperioli) w 6. sezonie serialu "Rodzina Soprano" ("The Sopranos")? W jednym z ostatnich odcinków "The Sopranos", "Walk Like a Man", wieloletni przyjaciele żartują ze sobą i wydają się być w dobrych stosunkach, pomimo konfliktu z ich wspólnikiem z mafii, Paulie Gualtierim (Tony Sirico). Jednak wady podziemia wkrótce dopadną Christophera, co doprowadzi do szokującego momentu na początku odcinka "Kennedy i Heidi".

Dlaczego Tony Soprano zabija Chrisa Moltisanti? Scena z serialu 'Rodzina Soprano', gdy Tony dusi Chrisa po wypadku samochodowym

W ciągu sześciu sezonów serialu The Sopranos twórca David Chase zgłębiał profile psychologiczne głównych gangsterów z rodziny DiMeo. Ta całkowita przejrzystość uczłowieczyła antybohaterskiego Tony'ego, który został przedstawiony zarówno jako zimnokrwisty morderca, jak i kochający rodzinę człowiek, który czuje się winny swojego zachowania, posuwając się nawet do złamania nieoficjalnych zasad mafii i spotykając się z terapeutką, dr Jennifer Melfi (Lorraine Bracco). Christopher znajduje się na drugim końcu szarego spektrum moralności serialu The Sopranos, gdzie jego żądza życia często staje na drodze jego idealizmowi. Działa impulsywnie, a potem prosi o wybaczenie. Jest to powtarzający się w serialu HBO motyw, który w odcinku "Kennedy and Heidi" przybiera gwałtowną formę.

Śmierć Christophera jest tematycznie zapowiedziana w "Walk Like a Man" poprzez interakcje Tony'ego z jego synem A.J. (Robert Iler) i dr Melfi. Po rozstaniu z dziewczyną A.J. popada w ciężką depresję i przejawia zachowania samobójcze, przynajmniej według jego siostry Meadow (Jamie-Lynn DiScala). Tony mówi doktor Melfi, że skończył z terapią, a sesje nazywa bezowocnym biciem piany. Wspomina o swoich porażkach jako rodzica i o tym, że przekazał synowi "zgniłe" geny.

Tony niejako spodziewa się kolejnego załamania Christophera po tym, jak wyrzuca siostrzeńca Pauliego przez okno. Co ważne, Tony nie zdaje sobie sprawy, że Christopher nie jest już trzeźwy i wrócił do twardych używek. Wszystkie te czynniki składają się na fatalny w skutkach wypadek samochodowy z udziałem Tony'ego i Christophera, w którym ten ostatni przyznaje, że nie jest w stanie przejść testu na obecność narkotyków. W tym krytycznym momencie Tony uświadamia sobie, że tak naprawdę to on może kontrolować tę konkretną sytuację. Tony nie może zmienić tego, co genetycznie przekazał A.J., ale może powstrzymać Christophera, swojego mafijnego syna, przed niszczeniem życia innych ludzi (zarówno w rodzinie Chrisa, jak i tej mafijnej). Życie Christophera jest oczywiście warte ocalenia, ale podświadome poczucie winy Tony'ego bierze górę i ściska nozdrza Christophera, dopóki ten nie umrze.

Zabójstwo Chrisa było szokujące dla widzów. Jak to zawsze w "Rodzinie Soprano", muzyka oddaje nastrój postaci - Christopher nawiązuje do ścieżki dźwiękowej filmu "Infiltracja" ("The Departed") i gra utwór Pink Floyd "Comfortably Numb". W tym filmie Martina Scorsese z 2006 roku utwór ten rozbrzmiewa, gdy grany przez Leonardo DiCaprio Billy Costigan wymyka się spod kontroli podczas tajnego śledztwa i rozważa popełnienie samobójstwa. W proroczy sposób David Chase pokazuje widzom, że w ostatnich chwilach Christophera nie jest on przerażony, ale raczej "komfortowo odrętwiały".

Gdy Tony i Christopher jadą samochodem, rozbrzmiewa utwór "Kennedy and Heidi", którego słowa "the dream is gone" podkreślają główne przesłanie tej sceny i zapowiadają późniejsze działania Tony'ego - szef mafii zabija swojego syna z podziemia, marzenia o "szczęśliwej" mafijnej rodzinie odchodzą w niebyt. 

Analizując głębiej scenę wypadku i zabójstwa, widać, że śmierć Christophera wynika z wielu czynników. W świecie Tony'ego musi on być absolutnie przekonany, że ktoś taki jak Christopher nie wymknie się spod kontroli i nie ujawni informacji o ich organizacji. Tony do pewnego stopnia ufa swojemu podopiecznemu i kocha go jak syna. Wcześniej w serialu mówi nawet, że ufać można tylko rodzinie (nie tej mafijnej, a tej wynikającej z więzów krwi) i będzie chciał rozmawiać z resztą mafijnej organizacji tylko przez Chrisa. Niestety dla Christophera został on niejako pokonany po raz kolejny przez swój charakter / naturę. Gdy Chris przyznaje, że znowu zaczął zażywać narkotyki całe zaufanie, które Tony jeszcze do niego miał znika. Tony wierzy, że taka osoba jak Chris to ciężar, wierzytelność dla mafijnej rodziny - prędzej czy później albo się wygada będąc na haju, albo zostanie aresztowany z działką i zacznie sypać, bo jest słaby (takie jest postrzeganie ludzi z nałogami - są po prostu słabi).

Dodatkowo, po wypadku Tony widzi zmiażdżony fotelik dziecięcy. Później będzie mówił do innych: "wyobraźcie sobie, co by było gdyby tam siedziało dziecko" - usprawiedliwiając w ten sposób swoją decyzję (to również powtarzający się motyw w "Rodzinie Soprano", gdzie Tony zawsze szuka wymówek dla swoich zbrodni).  Wydaje się też, że Tony myśli o własnych dzieciach, których mógłby już nie zobaczyć, gdyby nie szczęśliwy dla niego przebieg wypadku.


Kilka odcinków później The Sopranos kończy się słynną czarną planszą. Mimo braku całkowitej jasności co do zakończenia (chociaż ostatnimi czasy nawet sam twórca "Rodziny Soprano" trochę wyjawił w tej kwestii), ważne jest to, z kim jest Tony: z żoną, synem i lekko spóźnioną na spotkanie córką: z prawdziwą rodziną, którą ostatecznie wybiera Tony na "rodziną" mafijną.

Kategoria: film
Tematy:   christopher molitsanti david chase hbo james gandolfini michael imperioli rodzina soprano seriale telewizja tony soprano