Gdyby Voldemort nie wybrał Harry'ego Pottera, Neville Longbottom byłby kolejną opcją, która pasowałaby do przepowiedni. Czy byłby w stanie pokonać Czarnego Pana?
Harry Potter i Neville Longbottom to dwie najbardziej znaczące postacie w serii filmów o Harrym Potterze. Podczas gdy Harry znajduje się w centrum uwagi, Neville jest postacią drugoplanową, ale staje się jedną z najważniejszych postaci, gdy jest najbardziej potrzebny. Zabicie Voldemorta miało być przeznaczeniem Harry'ego od chwili, gdy Voldemort go naznaczył. Nie oznacza to jednak, że inni nie mogliby zabić Voldemorta, gdyby wymagała tego sytuacja.
Gdyby Voldemort nie wybrał Harry'ego, Neville Longbottom był kolejną dostępną opcją, która pasowała do przepowiedni. Kiedy chłopcy dotarli do Hogwartu, bardzo się różnili w sposobie postępowania, ale były momenty, kiedy Neville pokazał, jakim Gryffindorem jest naprawdę, jak na przykład wtedy, gdy dołączył do Harry'ego w Departamencie Tajemnic. Większe momenty odwagi Neville'a pojawiały się i znikały, ale w siódmym roku, kiedy sytuacja była najgorsza, naprawdę się wzmocnił.
Przyjrzyjmy się kilku wskazówkom, które sugerują, że Neville również mógłby rozprawić się z Voldemortem oraz kilku argumentom za tym, że to jednak Harry'emu ostatecznie przypadło to zadanie.
Neville: Godny miecza Gryffindoru
Miecz Gryffindoru pojawia się, gdy Gryfoni najbardziej go potrzebują. Harry otrzymał miecz podczas walki z Bazyliszkiem w Komnacie Tajemnic. Podczas ucieczki z Gringotta Harry był zmuszony oddać miecz Griphookowi, ponieważ zawarli umowę.
Potem miecz zniknął na jakiś czas, by pojawić się ponownie w Kapeluszu Sortującym, gdy potrzebował go Neville Longbottom. Miecz Gryffindoru ukazał się Neville'owi w idealnym momencie, by mógł go użyć, uznając go za godnego Gryffindora, który może stanąć do walki z Czarnym Panem.
Harry: Po naznaczeniu blizną przez Voldemorta Harry stał się Wybrańcem
Przeznaczenie i los odegrały interesującą rolę w wydarzeniach z 31 października 1981 roku. Voldemort nie znał pełnej przepowiedni, ale wiedział, że chłopiec będzie w stanie go pokonać.
Kiedy Voldemort próbował zabić Harry'ego, pozostawiając na jego czole bliznę w kształcie błyskawicy, naznaczył Harry'ego, wypełniając tym samym część przepowiedni. W ten sposób Harry stał się Wybrańcem.
Neville też mógł zostać Wybrańcem (ale Voldemort wybrał Harry'ego)
Przepowiednia nie odnosiła się jednak tylko do Harry'ego. Neville Longbottom był drugą opcją dla chłopca urodzonego pod koniec lipca. Gdyby Voldemort wybrał inaczej, Neville nosiłby bliznę i byłby Chłopcem, Który Przeżył.
Chociaż Neville nie był tak pewny siebie i ciekawy świata jak Harry, to jednak wszystko mogłoby się zmienić, gdyby to Neville został Wybrańcem. Neville stał się jednym z najsilniejszych sojuszników Harry'ego i istniało duże prawdopodobieństwo, że gdyby Harry naprawdę zginął, Neville mógłby dokończyć dzieła i zniszczyć Voldemorta.
Harry stał się horkruksem
Bycie horkruksem stało się dla Harry'ego powodem, dla którego dołączył do Voldemorta w Zakazanym Lesie. Wiedział, że jeśli nie umrze, to część Voldemorta nadal będzie w nim żyła. To może być jeden z największych powodów, dla których nie mógł to być Neville.
Gdyby ktoś zabił Voldemorta, zanim Harry mógł umrzeć i zniszczyć pozostałe horkruksy, Voldemort powróciłby później. Harry, Ron i Hermiona byli jedynymi, którzy wiedzieli o horkruksach Voldemorta, utrzymując je w tajemnicy nawet wtedy, gdy szukali w Hogwarcie diademu Ravenclawu.
Neville był przywódcą armii Dumbledore'a
Podczas gdy Harry, Ron i Hermiona wyruszyli na poszukiwanie horkruksów, ktoś musiał stanąć na wysokości zadania, gdy Snape został dyrektorem, a Carrowsowie spowodowali niebezpieczne spustoszenie wśród uczniów. Aby pomóc chronić innych uczniów i podtrzymać nadzieję, Neville stał się osobą, której Hogwart potrzebował.
Neville przeciwstawił się Stworom, odtworzył Armię Dumbledore'a i stał się przywódcą i obrońcą swoich przyjaciół. Ginny i Luna postanowiły mu pomóc i we trójkę działały jako ruch oporu w Hogwarcie do czasu, aż Harry mógł zakończyć swoją misję.
Dla Harry'ego pokonanie Voldemorta to zemsta za rodziców
Rodzice Neville'a byli torturowani aż do obłędu przez Bellatriks Lestrange i innych Śmierciożerców. Jednak Voldemort zabił Jamesa i Lily, co dało Harry'emu więcej osobistych powodów do nienawiści wobec Voldemorta.
Gdyby Voldemort nigdy nie przyszedł, Harry dorastałby z rodzicami. Miałby szczęśliwsze życie z Jamesem, Lily, Syriuszem i Remusem niż to, którego doświadczył z Dursleyami.
Neville był pogromcą Nagini
Choć w książkach i filmach różnie opisywany jest sposób, w jaki do tego doszło, moment ten jest dla Neville'a epicki. W powieściach Harry daje Neville'owi instrukcje, jak zabić Nagini.
Kiedy Voldemort i Śmierciożercy przybywają z martwym ciałem Harry'ego, a Voldemort podpala Tiarę Przydziału na głowie Neville'a, Neville sięga po Miecz Gryffindora i zabija Nagini na oczach wszystkich. W filmie Neville przybywa w samą porę, by uratować życie Rona i Hermiony, zabijając Nagini mieczem.
Harry miał jednak większe doświadczenie w walce z czarną magią
Harry i Neville mieli obydwaj mieli sporte doświadczenie w walce z czarnymi magami i czarnymi stworzeniami. Od pierwszego roku Harry ma jakieś przerażające doświadczenia związane z zabijaniem lub walką z kimś lub czymś, co próbuje go zabić.
Biorąc pod uwagę wszystko, czego Harry doświadczył i co przeżył, fakt, że on zadaje ostateczny cios Voldemortowi było o wiele bardziej sensowne, ponieważ Harry miał większą praktykę w tego typu sytuacjach.
Neville przeciwstawił się Voldemortowi, gdy nikt inny tego nie zrobił
Kiedy Voldemort i jego zwolennicy pojawili się z martwym ciałem Harry'ego, wszyscy byli przerażeni, zdruzgotani i wściekli. Jednak gdy Voldemort przemawia do tłumu, jedyną osobą, która wstała i wystąpiła przeciwko Voldemortowi, jest Neville.
Neville wygłasza mowę, w której mówi, że ci, których kochał i stracił, nie zginęli na próżno i że Armia Dumbledore'a i tak odniesie sukces. To ekscytująca chwila dla Neville'a, który udowadnia, że bardzo się rozwinął w stosunku do zapominalskiego chłopca, jakim był w wieku jedenastu lat w powieści i filmie.
Harry jak nikt inny potrafi zrozumieć Voldemorta
W niektórych momentach Harry twierdzi, że może zrozumieć Voldemorta ze względu na ich pochodzenie. Obaj dorastali, nie wiedząc, kim naprawdę są, i obaj znaleźli w Hogwarcie o wiele szczęśliwsze życie niż to, które wiedli w dzieciństwie.
Nawet bez kawałka duszy Voldemorta w głowie Harry'ego, gdyby wszystko potoczyło się tak samo, Harry prawdopodobnie by to zrozumiał. Zrozumienie swojego wroga dało Harry'emu przewagę, pozwoliło mu odgadnąć, że Voldemort ukrył w Hogwarcie horkruksa.